Bella Szwarcman-Czarnota
Nazwa święta znaczy dosłownie „głowa roku”. A zatem jest to początek roku, święto trwające przez dwa bardzo ważne dni - pierwszy i drugi dzień miesiąca tiszri . Wraz z pierwszym dniem Nowego Roku rozpoczyna się dziesięciodniowy okres skruchy i pokuty, obrachunku całorocznego, zwany Strasznymi Dniami (Jamim Noraim). W tym okresie Bóg waży nasze uczynki, zatem od naszej postawy, od naszej świadomości, co złego uczyniliśmy, zależy jaki ten osąd będzie.Może się wydać dziwne, że Nowy Rok rozpoczyna się wraz z pierwszym dniem siódmego miesiąca w roku (pierwszym miesiącem jest nisan), jednak wedle tradycji właśnie miesiąc noworoczny – tiszri – jest tym miesiącem, kiedy został stworzony świat. Pierwszy dzień tego miesiąca to jakby rocznica pierwszego dnia Stworzenia i stąd zapewne jego obrachunkowy charakter.Sama nazwa święta nie pojawia się w Torze, opisane jest ono jednak obrazowo: „Powiedz synom izraelskim tak: w miesiącu siódmym, pierwszego dnia tegoż miesiąca, będziecie mieli dzień odpoczynku, dzień pamiętny, obwołane trąbieniem święte zgromadzenie; żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie...” (Kapł.23,24-25). W Księdze Liczb natomiast występuje określenie „dzień radości przy dźwięku trąb” (29,1).Dopiero w czasach talmudycznych pojawiło się używane obecnie określenie „Rosz haSzana”.Co oznacza trąbienie, jakie ma towarzyszyć obchodom święta? Chodzi tu o dęcie w szofar – róg barani. Dźwięki tego instrumentu w czasach biblijnych towarzyszyły różnym uroczystościom oraz ostrzegały przed niebezpieczeństwem, zapowiadały również początek i koniec roku jubileuszowego. Dęcie w barani róg na Rosz haSzana ma wyrażać władzę Boga królującego nad całym światem. Bóg jest królem i sędzią zarazem, tak jak to bywało w czasach biblijnych, gdy sprawujący władzę był jednocześnie sędzią.. Dźwięk szofaru ma też przebudzić nas do skruchy, zwanej po hebrajsku tszuwa, co oznacza powrót. Chodzi zatem o powrót na właściwą drogę, wyzutą z grzechu, powrót do przymierza zawartego z Bogiem na Synaju. Inni komentatorzy kojarzą dęcie w róg z nastąpieniem ery zbawienia. Właśnie w szofar ma zadąć przybywający Mesjasz. Jednak najczęściej róg barani kojarzony bywa w te dni z ofiarowaniem Izaaka. Mędrzec talmudyczny rabi Aba odpowiadał na pytanie dlaczego trzeba dąć w barani róg następująco: „Tak nakazał Pan nasz, Bóg – ”.Słuchając dźwięków szofara chcemy pamiętać o miłosierdziu Boga – tak jak niegdyś ocalił on Izaaka, być może zapisze i nas do księgi życia, jeżeli okażemy skruchę za złe uczynki. Przez cały miesiąc poprzedzający Rosz haSzana – miesiąc elul – zastanawiamy się nad naszymi uczynkami, a w ostatnim tygodniu zmawiamy slichot (psalmy pokutne). Czterdzieści dni pokuty – cały miesiąc elul i dziesięć Strasznych Dni – to reminiscencja czterdziestu dni, jakie Mojżesz spędził na Synaju po grzechu popełnionym przez dzieci Izraela, gdy czciły złotego cielca.Jednak gdy nadchodzi wieczór rozpoczynający święto, radośnie i z nadzieją spożywamy uroczysty posiłek, składający się z potraw symbolicznych: okrągłą chałę – symbol pełni i pomyślności. Jej kawałki maczamy w miodzie, aby rok był słodki i pomyślny. W miodzie zanurzamy też cząstki jabłka i plasterki marchwi. W wielu domach żydowskich podaje się rybę z zachowaną głową, aby „Bóg sprawił, żebyśmy byli głową, a nie ogonem”.Nazajutrz hołduje się ceremonii zwanej taszlich. W Polsce znana jest on wszystkim z obrazu Gierymskiego Święto Trąbek, przedstawiającego pobożnych Żydów zgromadzonych nad brzegami rzeki. Jest to rytuał pochodzący prawdopodobnie z XIII wieku, związany ze słowami Micheasza: „Znowu zmiłuje się nad nami (Bóg), zmyje nasze winy, wrzuci do głębin morskich wszystkie nasze grzechy”. Grzechy wrzucamy do rzeki (może to być również morze, potok czy studnia) symbolicznie, wytrząsając z kieszeni do wody okruchy chleba czy chały.Wszyscy obecni wierzą w miłosierdzie Boskie, tak jak wyraża je w swym słynnym zawołaniu Mojżesz: „Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech...” (Wj 34, 6-7).Wyrazem tej wiary jest również przejmująca modlitwa-pieśń Awinu malkejnu (Ojcze nasz, Królu nasz).Zgodnie z tradycją w Rosz ha Szana otwierają się w niebie trzy księgi: księga sprawiedliwych, księga grzeszników i księga przeciętnych ludzi. Sprawiedliwi od razu zapisani zostają do księgi życia, grzesznicy zatwardziali – skazani na śmierć, a pozostali czekać muszą na wyrok aż do Jom Kipur – Dnia pojednania. Być może zostaną zapisani do Księgi Życia – jeśli okażą skruchę i zrozumieją swoje błędy.Czekamy zatem z biciem serca i drżeniem na ten dzień ostatecznego wyroku.